Po dzisiejszym poście stwierdzam, że naprawdę pieniądze mnie
się nie potrafią trzymać. Trochę to smutne, bo nie potrafię zbierać na nic pieniędzy
od razu musze je wydać!
Niestety też tak się nie ciekawie złożyło, że musiałam w
ostatnim czasie wyrzucić 3 pary butów. Dlatego dzisiaj będą też 2 pary butów,
jakie kupiłam w tym tygodniu.
Oczywiście mój ulubiony punkt ostatnich miesięcy nie mógł pozostać
niezauważony. Oczywiście mam na myśli stoisko Golden Rose gdzie zdecydowałam się
zakupić ich ostatnie nowości.
Do tego starzy ulubieńcy, czyli konturówka również z Golden
Rose i cień z Sensique.
Na pierwszy ogień pójdą buty.
Nie mam dużo par butów. Jest ich może z 20 (licząc klapeczki, japonki, kapcie i nawet
klapki dla gościa). W ostatnim miesiącu musiałam wyrzucić aż trzy pary, co było
sporym ciosem dla mojej skromnej kolekcji butów.
Pierwsze kupiłam adidasy. Było to jeszcze zanim słońce tak
bardzo zaczęło świecić.
Tego typu adidasy zawsze się przydają. Ja je kupiłam z myślą
szybkiego, WYGODNEGO latania do pracy czy na uczelnie. Dodatkowy plus za to, że
noga się w nich nie poci, bo te buty oddychają ;)
Gigantyczny plus za oryginalny różowo neonowy kolor !
Kolejną zakupioną parą były te cudne balerinki, które
widzicie na zdjęciu.
Co prawda w mojej niewielkiej kolekcji mam już 2 pary balerinek,
ale niestety nie trafiłam z ich wyborem, bo bardzo mnie obcierają i moja noga
nie może się do nich przyzwyczaić, dlatego zanim zakupiłam te z H&M
obeszłam w nich cały sklep by mieć pewność, że nic mnie nie obetrze. Kolor cudny,
cena niewielka. Chyba się zakochałam Jestem z nich bardzo zadowolona a ostatnie
moje baleriny z H&M wytrzymały mi bardzo długo.
Jeżeli nie podoba wam sie ten kolor do wyboru jest ich o wiele wiecej -> KLIK
Teraz czas
na zakupy kosmetyczne .
I na początek
pierwsza nowość ze stoiska Golden Rose,
czyli lakiery Color Expert Nail Laquer.
Jak zwykle
Golden Rose nie zawiodło. Właśnie mam ten lakier na paznokciach i po 3 dniach
od nałożenia musze przyznać, że robi wrażenie.
Mój kolor to numer 12
Co piszą o nim na stronie
producenta?:
Color Expert Nail Lacquer
to nowa linia lakierów do paznokci. Szeroki pędzelek oraz doskonałe krycie
zapewnia łatwą aplikację. Seria zawiera 60 odcieni o wysokim połysku i
długotrwałej formule.
Teraz czas na bardzo przyjemny cień!
Gdy przechodziłam w Drogerii Natura obok szafy
Sensique i
zauważyłam promocje na cienie Velvet Touch
od razu chwyciłam za numer 122 – piękny
złoto różowy kolor. Przypomniało mi się, że kiedyś miałam jeden cień z tej
serii i byłam zachwycona. Cienie są bardzo napigmentowane i warto je przetestować.
Co piszą o nich na stronie producenta?:
Aksamitne, nieperfumowane cienie do powiek o delikatnej jedwabistej strukturze. Łatwe w aplikacji.
Dostępne 24 kolory.
Kolejna nowośc z mojego kochanego Golden Rose, mianowicie
Vision Lipstick.
Używam
już tych pomadek i nie wiem która z ostatnich pomadkowych nowości Golden Rose
zrobiła na mnie większe wrażenie- czy Velvet Matte czy właśnie Vision Lipstick.
Pomadki
są zarówno nawilżające jak i mocno napigmentowane – idealne połączenie
Moje kolory to 103 i 121:)
Co
piszą o nich na stronie producenta?:
Pomadka
Golden Rose Vision Lipstick zapewnia piękny wygląd ust przez wiele godzin.
Delikatna,
kremowa konsystencja idealnie się rozprowadza, daje uczucie lekkości i zapewnia
wysoki połysk na ustach.
Wolna od
parabenów formuła pomadki zawiera składniki odżywcze oraz nawilżające takie jak
masło Shea, Olejek Jojoba oraz Wit. E.
Seria
zawiera 25 odcieni o wykończeniu kremowym oraz perłowym.
I ostatni produkt z mojego haul u czyli konturówka z Golden
Rose -
CLASSICS WATERPROOF LIP PENCIL.
Posiadam już 2 konturówki z
tej serii i jestem nimi absolutnie oczarowana. Myślę ze może w przyszłym miesiącu
uda mi się zrobić post właśnie o nich.
Mój kolor - 320
Co piszą o nich na stronie
producenta?:
To wysokiej, jakości seria kredek do ust o niezwykle delikatnej strukturze. Bogata kolorystyka daje możliwość doboru odpowiedniego
odcienia do typu urody, rodzaju makijażu czy stroju. Łatwe w aplikacji, pozwalają na uzyskanie delikatnej, cienkiej kreski.
Oczywiście na samym końcu zapraszam do publicznej obserwacji bloga
i do polubienie mnie na FB ->ZAPRASZAM
W zeszłym roku kupiłam piękne balerinki, w domu okazało się że bardzo niewygodne, więc przeleżały całe lato w szafie, ostatnio przypadkiem w Deichmanie wśród wszystkich past i płynów do pielęgnacji obuwia zauważyłam piankę rozszerzającą do skór. Zapłaciłam 14 zł i mimo że balerinki ze skóry nie są to naprawdę działa, warto spróbować. :)
OdpowiedzUsuń