niedziela, 22 czerwca 2014

TheBalm Mary - Lou Manizer!/ recenzja/ Must Have!




Witajcie,

Mogę się założyć, że zdecydowana większość z was, jeżeli pomyśli o TheBalm od razu w głowie pojawi się ten produkt. Jest o nim głośno już od jakiegoś czasu. Jest must havem każdej blogerki urodowej i każdej wizażystki. Oczywiście mowa tu o rozsławionej


Mary – Lou Manizer!


Za chwile napisze wam, co ja o nim sadze i czy zgadzam się z pozytywnymi opiniami na jego temat.


Zapraszam! 


Co piszą o nim na stronie mintishop?:
Produkt dostepny TUTAJ

Mary-Lou Manizer to produkt wielofunkcyjny, 3 w 1, rozświetlacz, cień do powiek i nabłyszczacz cudownie rozprasza światło, sprawiając, że skóra wygląda młodziej i bardziej gładko. Na skórze tworzy efekt tafli.

Mary Lou Manizer można stosować:
- na powiekach - dla rozświetlenia spojrzenia
- na kościach policzkowych - dla promiennego wyglądu cery
- na dekolt, ramiona - dla podkreślenia lub nadania subtelnego rozświetlenia
- na całą twarz - jako wykończenie makijażu wieczorowego i gwarancję super całonocnej zabawy!

Pojemność: 8,5 g


Moja opinia:


PLUSY

+ Mary – Lou ma uniwersalny, szampański kolor, który będzie pasował bladziochom takim jak ja oraz osobom o ciemniejszej karnacji.

+ Oczywiście opakowanie! Utrzymane w estetyce pin up.  Lusterko w środku. Pani na opakowaniu podobna do mnie wiec dodatkowy plus :)

+ Drobno zmielony – nie daje efektu brokatu na twarzy

+ Daje efekt tafli

+ Odbija światło

+ Można go używać, jako cień do powiek (oczywiście stosuje go również do rozświetlenia kącików i pod łuk brwiowy), jako rozświetlenie strefy T, na dekolt oraz ramiona.

+ Bardzo wydajny!

+ Jeśli nie podpasuje nam Mary – Lou możemy zdecydować się na Cindy – Lou (różowy ton) albo na Betty – Lou (brązowy ton)


MINUSY

- cena – jest to produkt z wyższej pułki i kosztuje 65 zł, lecz mimo to jest warty każdej złotówki

- niby ma miękką konsystencje, ale ciężko się go blenduje wiec uważajcie żeby nie przesadzić i nie nałożyć go za dużo!



Oczywiście jak na TheBalm przystało produkt jest świetnej jakości ! Mary – Lou  długo utrzymuje się na twarzy i zawsze znajduje się w kosmetyczce w okresie wiosna/lato! Polecam serdecznie, bo te 65 zł nie będzie wyrzucone w błoto !



Zapraszam do odwiedzenia postu o:

Betty - Lou !

oraz 

różu CabanaBoy



Zapraszam również do publicznej obserwacji mojego bloga
i do odwiedzenia mnie na FB ->HalloHayMay na FB!


1 komentarz:

  1. produkty the balm mają super oprawę graficzną! pewnie gdybym używała rozświetlaczy skusiłabym się na Mary Lou ;) ale jak narazie z rozświetlaczy nie korzystam, ewentualnie cień rozświetlający w kącik oka :)

    OdpowiedzUsuń