piątek, 23 maja 2014

KOLASTYNA - MOISTURE Matująco Nawilżający 24h krem na dzień i noc 20+



Kolejny z produktów do pielęgnacji.

Bedze to KOLASTYNA Moisture
 Matująco – Nawilżający
 krem na dzień i na noc 24 h
Do cery tłustej i mieszanej 20 +



Według mnie jest to typowy lekki krem do tego bardzo przyjemny , zaraz wam napisze dlaczego :) 



Co piszą na opakowaniu ?


Każdego dnia skóra jest  narażona na działanie czynników środowiska zewnętrznego oraz czynników wewnętrznych wpływających na zwiększona produkcje sebum oraz pojawienie się niedoskonałości. Kolastyna Moisture krem na dzień i na noc zawiera Collasten Complex dostarczający skórze:

-proteiny (pochodzenie z kolagenu morskiego) dla optymalnego nawilżenia naskórka i wzmocnienia ochronnego płaszcza hydrolipidowego

-aminokwasy (pochodzące z  elastyny morskiej) stanowiące budulec włókien elastynowych, wpływających na poprawę jędrności i elastyczności skóry

-energie (pochodzącą z glikogenu morskiego) stymulująca proces komórkowej regeneracji. Zawarty w formule Lipomoist w połączeniu z Collasten Complex, tworzy na powierzchni skóry nawilżający filtr ochronny, zapewniając 24 godzinne nawilżenie. Matujące Mikroperełki pochłaniają nadmiar sebum, nadając skórze matowy wygląd.


Rezultaty

-połysk skóry zostaje zredukowany, a niedoskonałości w strefie T (czoło, nos, broda) ograniczone
-skóra pozostaje optymalnie nawilżona i efektywnie zabezpieczona
-cera odzyskuje świeży wygląd, pozostaje gładka i matowa 

Stosowanie

Nakładać rano i wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu, omijając okolice dekoltu.



Moja opinia

O kosmetykach z KOLASTYNY nie wiedziałam nic. Dostałam kilka produktów z pewnej wygranej. Ucieszyłam się ze będę miała możliwość przetestowania kilku produktów. Akurat kończył mi się mój stary krem nawilżający wiec stwierdziłam, że dobrze się złożyło, że dostałam krem z Kolastyny.

Gdy moja skóra miała ciężkie, suche chwile ten krem jednak nie dawał jej dostatecznego nawilżenia. Krem ma raczej wodnistą konsystencje, która szybko wchłania się w skórę. Krem nie zostawia nawilżonej powłoki, nawilżenie trwa może 3 minuty i krem znika.

Krem sprawdza się idealnie pod makijaż! Lekkie nawilżenie a po chwili lekkie zmatowienie sprawia się idealnie, gdy chce użyć kremu/bazę pod makijaż!

Na pewno krem nie redukuje nam niedoskonałości w strefie T za to, jeżeli chodzi o zdrowy, świeży wygląd cery robi bardzo dobrą robotę. Do tego musze zaznaczyć, że zapach kremu jest fantastyczny (lekko ogórkowy – przypomina mi zapach ogórkowego Dove GoFresh)

Krem kosztuje bardzo niewiele i jeśli potrzebujemy niewielkiego nawilżenia oraz lekkiego zmatowienia ten krem sprawdzi się doskonale. 


Oczywiście zapraszam was do publicznej obserwacji oraz
 polubienia mnie na FB ->HalloHayMay na FB!


niedziela, 18 maja 2014

Rimmel 60 Seconds - Breakfast in Bed /letni blask




Dzisiaj chciałabym wam przedstawić ostatnią rewelacje lakierową z Rimmela.


Będzie to Rimmel 60 Seconds by Rita Ora.


Kolekcja chwalona, rozsławiona i bardzo popularna wśród blogerów i vlogerów na całym świecie.
Ja używam lakieru już od miesiąca i myślę, że mogę na niego temat.

Musze przyznać ze kolory bardzo przyciągają ja posiadam kolor 873 Breakfast in Bed , ale czaje się jeszcze na Lose Your Lingerie (piękny jasny róż) oraz Do Not Distrub (mocno turkusowy). 
W kolekcji jest aż 9 niezwykłych kolorów.

Co pisze o nich producent?

W kolekcji znajdziesz 9 odcieni, które specjalnie dla dziewczyn wybrała Rita Ora. Unikalna, szybkoschnąca formuła wzmacnia paznokcie, a szeroki, plaski pędzelek XPRESS FLAST BRUSH ułatwia aplikacje idealnie kryjąc paznokcie już za pierwszym pociągnięciem.

Cena 12 zł/ 8 ml


Ocena wizaz.pl – 3.7



Moja opinia:

- niemiłosiernie śmierdzi

- konieczne są co najmniej dwie warstwy

- z top coatem trzyma się 6 – 7 dni, bez top coatu 3 – 4 +

- ciężko się zmywa

- maja błyszczące drobinki ale ledwo widoczne (mi nie przeszkadzają, wręcz przeciwnie- dają fajny lekki blask) +

- piękne kolory w kolekcji +

- lakier nie zasycha w 60 sekund ale aż w 3 -4 minuty


- pędzelek pozwala na łatwą i szybką aplikacje +


Podsumowanie


Moim zdaniem lakier ma bardzo wyjątkową formułę i przykuło moja uwagę to ze posiada niewielkie drobinki. Kolory z kolekcji trafiają w najbardziej wymagające gusta. Parę drobiazgów bym zmieniła, takich jak duszący zapach czy to ze dość ciężko się zmywa. Planuje jednak dokupić, co najmniej jeden kolor z tej serii. Lakiery nie są drogie a ich, jakość bardzo dobra.
Myślę ze kolor który posiadam wpisuje się w trendy i będzie idealny na cieple , letnie dni.



Na koniec zapraszam do publicznej obserwacji mojego bloga
i zapraszam na mojego FB ->HalloHayMay

czwartek, 15 maja 2014

INGLOT DURALINE /płyn który działa cuda/ MUST HAVE!







Dzisiaj chciałam wam przedstawić produkt, którego jedna kropelka działa cuda. Wypisze wam, do czego taka magiczna kropelka się nadaje.

Produkt, o którym dzisiaj będę pisała to oczywiście


Inglot Duraline



Zaznaczam na samym początku, że to kosmetyka bardzo wielofunkcyjny i każda z nas powinna mieć go w swoim asortymencie, bo nie raz może uratować nam kosmetyk albo dać mu drugie życie.




Co to jest Duraline? 
(opis zamieszczony na malutkiej ulotce dołączonej do opakowania)


Duraline to płyn, który umożliwia aplikacje na mokro prasowanych i sypkich cieni do powiek. Podkreśla głębie koloru i trwałość makijażu. Może być stosowany również do pudrów prasowanych, pudrów sypkich, brazerów i róży.


Cena 19 zł za 9 ml



Sposób użycia: 
(opis zamieszczony na malutkiej ulotce dołączonej do opakowania)



Używając aplikatora/pipetki, nałóż krople Duraline np. na wieczko opakowania lub zewnętrzna stronę dłoni. Zamocz pędzel w płynie i zmieszaj z prasowanym lub sypkim cieniem. Nałóż na powieki lub wzdłuż linii rzęs, a otrzymasz wodoodporny makijaż oka. Może być stosowany również do pudrów prasowanych, pudrów sypkich, brązerów i róży.




Jakie zastosowania produktu znalazłam?
Wszystkie sposoby były testowane przeze mnie i się sprawdzają ;)


1.       Zrobienie z cienia eyelinera!

2.       Baza – pod makijaż, pod cienie ( małe ilości! Dla osób mających tłuste powieki to zastosowanie się nie sprawdzi!)

3.       Zmiana konsystencji KOBO Professional Ideal Cover Make Up (ten sposób odkryłam w tym tygodniu wiec muszę go jeszcze potestowac ;))

4.       Odzyskanie zaschniętego tuszu (wystarczą 2 kropelki by nasz zaschnięty tusz nabrał odpowiedniej konsystencji)

5.       Uzyskanie kremowych produktów (brązerów, róży)


6.       Baza pod pomadki czy kredki do ust



Podsumowanie

Produkt aż wkurzająco wydajny. Ja swoja buteleczkę mam od bodajże października zeszłego roku i jak widać zużycie jest bardzo niewielkie, chociaż używałam go często i nawet ratowałam nim pokruszone cienie gdzie zużyłam kilkanaście kropel a produkt jak jest tak jest. Wiec za cenę 19 zł warto kupić Duraline a może kiedyś uratuje on wasze kosmetyki albo da im drugie życie. Pipetka jest świetnym rozwiązaniem, jeżeli chodzi o ten produkt. Pozwala na idealne jego dozowanie. Pamiętajcie żeby nie przesadzić z kropelkami, ponieważ produkt ma tłusta konsystencje i uwierzcie czasem aż 1 kropelka to już za dużo. 




Zapraszam do publicznej obserwacji mojego bloga 
oraz polubienia mojej strony na FB -> HalloHayMay na FB

wtorek, 13 maja 2014

MUA Lipstick /przyjemny średniaczek za niską cenę/




Przedstawiam wam dzisiaj pomadkę, która kosztuje tylko 1 funta ! W Polsce możemy ją kupić w drogeriach internetowych za ok 6 zł. 
Możecie ja kupić TUTAJ!


Jest to MUA Lipstick 

w kolorze numer 7


Produkty marki Make Up Academy są już rozsławione. Chyba każda z nas słyszała o palecie Undress Me Too czy rozświetlacz Undress Your Skin.


To co mogę wam powiedzieć a samym początku to, że pomadki firmy MUA są równie dobre co ich palety czy jakiekolwiek ich produkty.




Plusy:

   cena powala ! kosztuje wyłącznie £ 1
  duża gama kolorystyczna aż 16 kolorów do wyboru !
  kremowa konsystencja
lekko błyszczące wykończenie- pomadka zawiera błyszczące drobinki
schodzi równomiernie z ust
przyjemny zapach – lekko waniliowy

Minusy:


·         trwałość :(  na ustach utrzymuje się 3 godzinki


Ocena wizaż.pl to 4.04




Podsumowanie


Pomadka numer 7 to aksamitny koralowy kolor, który zawiera bardzo drobne, migoczące drobinki.

Tekstura jest bardzo kremowa, co pomaga w aplikacji.  Przez to, że jest kremowa pod wpływem temperatury może zacząć się rozpuszczać.

Pigmentacja jest rewelacyjna!

Wykończenie jest lśniące wiec nie trzeba kłaść na nią błyszczyka. Nie wysusza ust!
Schodzi równomiernie z ust. Na szklankach zostawia odciski wiec trzeba uważać.

Opakowanie jest proste, klasyczne. Przypomina mi opakowania szminek z NYX.

Głównym minusem jest trwałość, ale czego można się spodziewać po pomadce za 6 zł


Za tak niewielka cenę trzeba koniecznie wypróbować!




Zapraszam do polubienia mnie na FB i obserwacji mojego bloga ->HalloHayMay

niedziela, 11 maja 2014

KOBO Professional - Ideal Cover Make Up /co ja mam o tobie myśleć!?/



Dzisiaj przedstawiam wam

KOBO Professional 
Ideal Cover Make Up


Produkt, z którym się kocham i nienawidzę. 



Do szafy KOBO zajrzałam z myślą kupienia podkładu. Podkłady z KOBO dobrze kryją a moja cera potrzebuje dość mocnego krycia w związku z moimi przebarwieniami. Pani ekspedientka jednak doradziła mi Ideal Cover Make Up. Najpierw długo testowałam go, bo nie byłam przekonana. Stwierdziłam jednak, że warto przetestować coś nowego a Idelal Cover Make Up przypomniał mi genialny kamuflaż z Catrice.  Catrice to jednak korektor a Ideal Cover to teoretycznie podkład, który możemy kłaść na całą twarz.

Opakowanie jest plastikowe wiec uważajcie żeby wam nie popękało. Jak chyba z wszystkich opakowań KOBO schodzą napisy, w tym przypadku jest podobnie. Wieczko opakowania jest bardziej matowe niż spód, dlatego szybko się brudzi, co widać na zdjęciach.

Gdy użyłam go po raz pierwszy  miałam mieszane uczucia krył świetnie! Fajnie dopasowywał się do kolorytu naszej twarzy! Byłam zachwycona! Jednak tworzył lekki efekt maski  i podkreślał suche skórki. Co gorsza po 3-4 godzinach Ideal Cover zaczął schodzić z mojej twarzy. Lepszym słowem było by spływał. Moja cera zaczęła być nagle bardzo tłusta (chociaż mam cerę mieszaną) tak jakby nie mogła oddychać po użyciu tego produktu.

Stwierdziłam, że nie nadaje się, jako podkład na całą twarz wiec zaczęłam stosować go tylko punktowo. Sprawdza się znacznie lepiej.

Konieczne jest nałożenie kremu przed nawet punktowym nałożeniem Ideal Cover. Jest to niezbędne, jeśli nie chcecie żeby wam podkreślił jakiekolwiek skórki!


Za cenę 18 zł jest wart wypróbowania tym bardziej, że maskuje zaczerwienienia i blizny. Może być ciut za ciężki pod oczy. Jest bardzo wydajny!




Co piszą na stronie producenta ?

Trwały podkład korygujący.Innowacyjna formuła podkładu polecana do stosowania zarówno w makijażu fotograficznym, wieczorowym jak i codziennym. Idealnie wtapia się w skórę. Kryje niedoskonałości i przebarwienia, wygładza i utrzymuje się na skórze wiele godzin. Zawiera naturalne woski roślinne i witaminę E zapobiegające wysuszaniu skóry, które dodatkowo odżywiają ją i wygładzają.
WAGA 23 g


Podsumowanie


Osobiście mam bardzo mieszane uczucia. Według mnie podkład nie nadaje się na całą twarz, ponieważ skóra pod nim nie oddycha. Świetnie sprawdza się do nakładania punktowego. Tworzy efekt mocnego krycia i zakrywa wszystkie przebarwienia. Pamiętajcie by nałożyć krem przed stosowaniem produktu. Jest wart przetestowania. Może u was będzie sprawdzał się lepiej ;)


Jak zawsze przypominam o możliwości polubienia mnie na FB -> HalloHayMay na Fb

czwartek, 8 maja 2014

Merion - Kuracja z OLEJKIEM ARGANOWYM (7 efektów)



Dzisiaj przedstawiam wam kosmetyk, który zmienił pielęgnacje moich włosów. Od niecałego miesiąca stosuje na końcówki OLEJEK ARGANOWY dokładnie

 Marion- Kuracja z Olejkiem Arganowym
 (7 efektów).

Olej Arganowy bogaty jest w polifenole, kwasy omega 6 i 9 oraz witaminę E.
Świetnie sprawdza się do wcierania w paznokcie, do mieszkanki OCM, jako dodatek do maseczek, kremów i balsamów.


Jak widać olejek arganowy ma wiele zastosowań ja jednak stosuje do tylko i wyłącznie do włosów i sprawdza się niesamowicie!




Co piszą na etykiecie produktu ? :

Kuracja do włosów bez spłukiwania, intensywnie pielęgnuje, wygładza włosy, ułatwia stylizować fryzurę – jedwabista konsystencja pozwala na równomierne rozprowadzenie produktu na włosach, jest natychmiast wchłaniana i nie obciąża, nie zostawia żadnych osadów we włosach.

Formuła zawiera bogaty w glicerydy oraz witaminy olejek arganowy, pochodzący z upraw ekologicznych potwierdzonych certyfikatem ECOCENT

Olej pozwala zapewnić włosom 7 efektów:

- przywraca piękny połysk
- regeneruje włosy od wewnątrz i wygładza
- ułatwia rozczesywanie i układanie
- wzmacnia i nawilża
- nadaje miękkość i elastyczność
- chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych
- zapobiega puszeniu się

Sposób użycia:

1.      1.  Przed modelowaniem – w zależności od rodzaju i długości włosów rozetrzeć w dłoniach 1-2 kropli produktu i rozprowadzić na umytych, wilgotnych włosach. Nie nakładać u nasady włosów! Nie spłukiwać!

2.      2.  Na wykończenie fryzury - w zależności od rodzaju i długości włosów rozetrzeć w dłoniach 1-2 kropli produktu i rozprowadzić na suche końcówki włosów. Nie spłukiwać! Chronić oczy, w przypadku kontaktu z oczami przemyć je dużą ilością wody.


Przechowywać w temperaturze +5 stopni Celsjusza do +25 stopni Celsjusza.





Moja opinia:

Ten olejek zmienił całkowicie moją pielęgnacje włosów!

Po umyciu włosów, na lekko wilgotne włosy nakładam 1- 2 pompki produktu na dłoń i wcieram je w końcówki. Już przy nakładaniu produktu widać różnice. Włosy stają się jedwabiste. Po wyschnięciu włosów widać ich miękkość. Włosy łatwo się rozczesują i są bardzo przyjemne w dotyku. Zauważyłam tez poprawę w stanie moich końcówek!
Wielki plus za wygodną pompkę!

Stosuje produkt, co 2 dzień przez miesiąc i zużyłam 1/3 produktu! Czyli produkt jest mega wydajny!
Kolejny plus za zapach produktu i jego konsystencje! Jeśli nie chcecie kupować olejku, chociaż go powąchajcie! Moim zdaniem przypomina trochę zapach zgaszonej wanilii.

Zdecydowałam, że tą butelkę wykorzystać tylko i wyłącznie do włosów. Kolejną butelkę kupie i będę z nią kombinowała znacznie bardziej- czyli nie tylko włosy, ale chce wykorzystać olejek do skóry ciała i twarzy.


 Produkt, który ja kupiłam kosztował 8 zł, ale na rynku jest dostępnych wiele, wiele podobnych olejków.


Ten produkt działa cuda i po pierwszym użyciu widać różnice. Polecam każdemu! 



Zapraszam do publicznej obserwacji mojego bloga oraz możecie polubi mnie na FB -> HalloHayMay na FB :)

poniedziałek, 5 maja 2014

Eveline Cosmetics - VOLUMIX FIBERLAST /tusz do którego warto wracać/


Dzisiaj chciałabym wam przedstawić prawdziwe odkrycie! Moja perełka wśród tuszy do rzęs. Użyłabym nawet porównania tego tuszu do wspaniałego L`Oreal Volume Million Lashes. Mówię tutaj jak możecie się domyślić o produkcie od



 Eveline Cosmetics 

Volumix Fiberlast.



Na samym początku zaznaczę, że nie widzę w niej żadnych wad! W ostatnim czasie była to moja maskara 

numer 1 !


Co piszą o niej na stronie producenta?

- maskara pogrubiająca, efekt 360
-unosząca rzęsy o 45 stopni
- elastyczna szczotka FLEXYBRUSH
- perfekcyjna separacja bez grudek
- perfekcyjnie rozdziela

- innowacyjna formuła FIBERLAST 16h z mineralnymi pigmentami, prowitaminami B5 sprawi że twój makijaż będzie olśniewał przez wiele godzin
- pojemność 9 ml 

Przydatność 6 miesięcy
Cena 17 zł
Ocena wizaz.pl - 4 ! 



Moja opinia:

- EFEKT SPEKTAKULARNIE POGRUBIONYCH I WYDŁUŻONYCH RZĘS

- Świetna sylikonowa szczoteczka (z jednej strony długie igiełki, z drugiej strony krótkie)

- Potrafi leciutko skleić rzęsy (ten efekt nie przeszkadza i wygląda naturalnie)

- Nie kruszy się

- Spektakularny efekt przez wiele, wiele godzin!


- Po 6 miesiącach nie do użytku! Wysycha na kamień, pozostawia grudki!


Podsumowanie


Naprawdę polecam! Jeśli szukacie spektakularnego efektu, pogrubionych i wydłużonych rzęs ten tusz wam to da. Kolejnym plusem jest cena produktu, który często możemy dostać na promocjach! Ja z pewnością będę wracała do tego tuszu. Na zdjęciach mamy tusz po 6 miesiącach użytkowania wiec możecie zauważyć już duże grudki. Będziecie wiedzieć, kiedy tusz się będzie kończyć, bo po wyznaczonym czasie 6 miesięcy nie będzie nadawał się do użytku. Po 6 miesiącach nie zużyłam całego tuszu, czyli jest mega wydajny! Zaznaczam, że używałam go prawie codziennie! Polecam!!!


Polubcie mnie na Fb ->HalloHayMay